lis 30
Wiatr wysmagał mnie po dupie,
katar z nosa mi chlup-chlupie
Chciałam być w zwiewnej tunice wielka dama
Teraz siedzie zasmarkana
Trampek mi sie zimą zachciało
Nosić je tylko latem mi było za mało
teraz mi kości przez to połamało
koc,herbata, tylko to w noc Andrzejkową mi pozostało
Tenże wierszyk w swej prostocie
ma być przestrogą dla tych
co w swej głupocie
Tak jak ja chadzają rozchestłane
Teraz, zawsze na wieki wieków Amen
hahahahahaha!Twoja tworczosc?Mnie tez polamalo przez conversy-piateczka!
Tak, moja
Nie bawilam sie tak w pisanie dawnooo,oj dawno.Mistrzynią jest w tym moja sis 
To widać jesteś obie mądre,hiiii
))
Niby nie jest zimno w trampkch,ale jednak ciągnie przez gumę
Wymyślilam sobie taki zestaw biale trampki,jeansy i biała totalnie zwiewna tunika i ramoneska,bo przecież 7-8 stopni, a tylko z auta do budynku,ale zdążyło mnie podwiać, a bylam prosto z kąpieli,i efekt murowany